Opinie tego autora niekoniecznie odzwierciedlają opinie Coin Brief.
Contents
Rozporządzenie dotyczące Bitcoin obsługiwane przez Andy’ego Yee z Google
Andy Yee jest analitykiem w Google
Kilka dni temu CoinDesk opublikował artykuł podsumowując artykuł opublikowany w Internet Policy Review przez Andy’ego Yee, analityka z działu Google w regionie Azji i Pacyfiku, dotyczący Regulacja Bitcoin. Artykuł w CoinDesk zawierał podstawowy zarys argumentów Yee i zawierał link do oryginalnego artykułu w witrynie Internet Policy Review. Ponieważ interesuję się ekonomią regulacji Bitcoin – co wynika z moich zainteresowań i studiów ekonomii w ogóle – poświęciłem czas na przeczytanie Yee’s oryginalny artykuł w całości.
W swoim artykule Yee zajmuje zdecydowanie prorządowe, anty-rynkowe stanowisko w sprawie regulacji Bitcoin. Jednak podejście sugerowane przez Yee było bardzo intrygujące i znacznie różniło się od wszelkich innych propozycji regulacji przedstawionych do tej pory. Pomimo świeżego spojrzenia na sporny punkt debaty w społeczności Bitcoin, artykuł analityka Google jest ostatecznie błędny. Warstwowa teoria regulacji internetu, która zostanie pokrótce podsumowana poniżej, jest niewątpliwie interesująca, ale nie można jej zastosować do Bitcoin, waluta cyfrowa w niczym nie przypomina sztywnego i wysoce scentralizowanego charakteru Internetu. Ponadto możliwe jest, że wraz z ewolucją i coraz większą zdecentralizowaniem Internetu – przy dostępie do Internetu nie wymagającym już scentralizowanego dostawcy – ta teoria warstwowego zarządzania Internetem nie będzie już miała zastosowania również do Internetu.
# | Crypto Exchange | Benefits |
---|---|---|
1 | Best exchange ![]() VISIT SITE |
|
2 | Ideal for newbies ![]() Visit SITE |
|
3 | Crypto + Trading ![]() |
|
Ostatecznym punktem było to, że rządy powinny regulować każdy aspekt Bitcoina, który ma związek z biznesem nastawionym na zysk lub czymkolwiek, co wiąże się z kontaktami z klientami lub dostarczaniem im towarów lub usług. Jedynym aspektem gospodarki Bitcoin, który powinien pozostać wolny, jest strona programistyczna, osoby i grupy, które budują rzeczy na podstawie protokołu Bitcoin. Wierzyłeś, że gdybyś związał całą gospodarkę restrykcyjnymi regulacjami dotyczącymi Bitcoin, z wyjątkiem małego sektora, który tworzy portfele i naprawia błędy w protokole, osiągnęlibyśmy idealną równowagę między uwolnieniem potencjału Bitcoin a upewnieniem się, że tak nie jest zbyt niszczący. Najwyraźniej Yee nie rozumie zamierzonego celu Bitcoin.
Warstwowa teoria zarządzania Internetem
i jego zastosowanie do rozporządzenia w sprawie Bitcoin
By Rezonansowy [CC BY 2.5], przez WikiMedia Commons
Andy Yee zastosował teorię zarządzania Internetem rozwiniętą w 2004 roku Przegląd prawa Notre Dame utwór Lawrence B. Solum i Minn Chung. Teoria ta dzieli Internet na 6 odrębnych warstw, później uproszczonych – w 2012 roku – na 4 warstwy. 4 warstwy uproszczonego modelu są następujące:
Teoria ta głosi, że jedynymi warstwami Internetu, które powinny podlegać regulacji, są warstwa aplikacji i warstwa treści, ponieważ na tych dwóch poziomach Internetu dochodzi do przestępstw. Warstwa odsyłaczy może posłużyć do wyśledzenia dowolnej osoby lub grupy osób, które opracowały szkodliwy program i rozpowszechniły go w warstwie aplikacji, co następnie zaszkodziło ludziom na warstwie zawartości. Nie ma jednak potrzeby regulowania samej warstwy łącza, ponieważ zdusiłoby to innowacje i spowolniłoby korzystny rozwój Internetu..
Stosując tę teorię do Bitcion, Yee wymyślił następujące warstwy i odpowiednią sugestię dotyczącą polityki:
# | CRYPTO BROKERS | Benefits |
---|---|---|
1 | Best Crypto Broker ![]() |
|
2 | Cryptocurrency Trading ![]() VISIT SITE |
|
# | BITCOIN CASINO | Benefits |
---|---|---|
1 | Best Crypto Casino ![]() |
|
2 | Fast money transfers ![]() VISIT SITE |
|
Podobnie jak w przypadku warstwowej teorii zarządzania Internetem, Yee podsumowuje swój artykuł, mówiąc, że użytkownicy i warstwy informacyjne Bitcoin powinny podlegać regulacji, aby zapobiegać oszukiwaniu klientów przez firmy lub handlowi narkotykami, finansowaniu terroryzmu lub innym nielegalnym działaniom. Warstwa logiczna powinna jednak pozostać wolna i nieuregulowana, ponieważ ograniczenia, podobnie jak w przypadku Internetu, hamowałyby rozwój korzystnych aplikacji w protokole Bitcoin i hamowały rozwój i ulepszanie całej technologii. Warstwa logiczna może pozostać nieuregulowana i nadal umożliwiać władzom śledzenie przestępców, ponieważ Blockchain Bitcoina jest rejestrem publicznym. Podobnie jak warstwa linków w Internecie, działalność przestępczą można prześledzić do poszczególnych osób za pomocą analizy łańcucha bloków.
Jest tu kilka poważnych, błędnie poinformowanych pomysłów zastosowanych przez Yee, więc przyjrzyjmy się im.
Błędne łączenie Bitcoina i Blockchaina
jako technologia monolityczna
Yee błędnie potraktował Bitcoin i technologię blockchain jako jedną, nierozerwalną całość. Traktując Bitcoin i łańcuch bloków jako jedną technologię, Yee fałszywie twierdzi, że wszystkie technologie oparte na łańcuchu bloków są zbudowane bezpośrednio na protokole Bitcoin. Oznaczałoby to, że Litecoin, Dogecoin, Darkcoin i wszystkie inne altcoiny mają ten sam blockchain co Bitcoin. Każdy, kto ma jakąkolwiek rzeczywistą wiedzę o tym, jak działa Bitcoin, natychmiast zauważy absurd w oświadczeniu Yee.
Bitcoin i blockchain to dwie zupełnie różne rzeczy; blockchain jest technologią samą w sobie, niezależną od Bitcoina. Bitcoin jest tylko walutą opartą na blockchain, jedną na kilkaset. Nie ma jednego łańcucha bloków, na którym opierają się wszystkie powiązane projekty – jest tyle łańcuchów bloków, ile jest kryptowalut.
Ponadto trwają obecnie prace nad projektami, których celem jest dokonywanie transakcji na aplikacjach opartych na blockchainie całkowicie anonimowych, odpornych na analizę blockchain. Dwa z tych projektów to DarkWallet i DarkCoin. DarkWallet wdraża mieszanie płatności, dzięki czemu transakcje nie mogą być przypisane do osoby. DarkCoin umożliwia również użytkownikom wysyłanie płatności do siebie bez naruszania ich prywatności w łańcuchu bloków. W jaki sposób rząd mógłby wykorzystać łańcuch bloków do śledzenia przestępców korzystających z tych aplikacji? Nie mogą tego zrobić, więc musieliby całkowicie zablokować aplikacje, wbrew sugestiom polityki Yee.
To błędne podejście do łańcucha bloków doprowadziło Yee do stwierdzenia, że real wartość Bitcoina nie jest to konsekwencje pieniężne, ale raczej platforma programistyczna, za którą służy protokół Bitcoin. Ale to stwierdzenie jest całkowicie fałszywe; the real wartość Bitcoin jest rzeczywiście jego implikacją pieniężną, ponieważ tym właśnie jest Bitcoin, walutą. W trakcie opracowywania Bitcoin, Satoshi stworzył łańcuch bloków, którym jest rzeczywisty platforma programistyczna kryptowalut. Ale to oznacza, że nie ma jednego łańcucha bloków z jednym zestawem warstw, które można regulować. Cała teoria warstw Bitcoina rozpada się w tym momencie, ponieważ cały argument opiera się na założeniu, że istnieje tylko jeden łańcuch bloków, z którego wywodzą się wszystkie krypto-projekty. W rzeczywistości istnieje nieskończona liczba łańcuchów bloków, a tym samym nieskończona liczba „warstw”. Zastanawiam się, jak Yee zabrałby się za regulację nieskończonej liczby Internetów, ponieważ w zasadzie to właśnie zaleca rządom robić z technologią blockchain.
Damy Andy’emu powód do wątpliwości, ponieważ prawdopodobnie nie jest on świadomy różnych altcoinów i innych projektów blockchain, które istnieją poza ekosystemem Bitcoin. Ale jeśli tak jest, prawdopodobnie nie powinien przedstawiać rządom sugestii politycznych dotyczących tego, jak powinny regulować łańcuch bloków.
Istnienie „Gatekeepers” Bitcoin jest tymczasowe
Przez Joe Gratz [CC BY-NC 2.0], przez Flickr
Mówiłeś również o potrzebie uregulowania „strażników” Bitcoina, czyli giełd, bankomatów, dostawców portfeli internetowych itp. Ten argument sięga artykułu, który napisałem kilka dni temu o bezcelowości prób dopasowania Bitcoina do istniejące struktury prawne. Te giełdy i bankomaty są jedynie pośrednikami; tymczasowe punkty trasy w Ewolucja Bitcoina w kierunku waluty światowej. Jedynym powodem, dla którego takie rzeczy istnieją, jest to, że ludzie potrzebują punktów dostępu, aby uzyskać Bitcoin. Kiedyś nie ma już potrzeby wymiany Bitcoin do USD, lub w jakiejkolwiek innej walucie fiducjarnej, gdy ludzie otrzymają wypłaty w Bitcion, giełdy i bankomaty znikną lub będą miały znacznie mniejszą rolę. Dlatego zatapianie dużych ilości zasobów w tym tymczasowym problemie regulacji Bitcoin jest śmieszne. Jak powiedziałem w moim poprzednim artykule, Bitcoin nie miał działać równolegle do istniejących instytucji regulacyjnych i monetarnych, ma je zastąpić. Więc pozwólcie strażnikom biegać wolno, mogą próbować oszukać opinię publiczną, ale poniosą porażkę, a ich konkurenci w rezultacie poprawią swoje usługi, tak jak to się stało z Mt. Klęska Gox.
Ale nawet gdyby opłacało się regulować strażników, ostatecznie stałoby się to niemożliwe ze względu na tendencję do zdecentralizowania wszystkiego, co dotyczy Bitcoina. Na przykład, zdecentralizowane giełdy Bitcoin, bez centralnego organu administracyjnego już istnieją i ludzie opracowują również nowe i ulepszone. W jaki sposób rząd będzie regulował strażników, skoro każda osoba na giełdzie jest strażnikiem? Odpowiedzią na to pytanie jest ograniczenie, kto ma dostęp do łańcucha bloków, ale czy nie narusza to zasad warstwowej teorii zarządzania Bitcoinem?
Co więcej, nawet warstwowa teoria zarządzania Internetem, będąca inspiracją dla artykułu Yee, stanie się coraz bardziej nieistotna w miarę zdecentralizowania Internetu. Ponownie, w jaki sposób rząd reguluje strażników, jeśli każdy użytkownik Internetu jest strażnikiem? Jedyną odpowiedzią na to pytanie jest stworzenie potężnego państwa policyjnego, które jest w stanie dokonać rzeczy znacznie gorszych niż wszystko, co NSA zrobiła w przeszłości. Miejmy nadzieję, że Andy Yee nie popiera tego rodzaju rządu.